Drukuj
Odsłony: 2966

Drugi tydzień praktyk w Irlandi, za nami moc wrażeń, emocji i wyzwań: zapoznanie się z kolejnymi, obowiązkami w pracy, komunikowanie się w języku angielskim zarówno na praktykach, jak i u rodzin goszczących, poznanie kultury innego narodu…..

Dzięki pięknej pogodzie możemy w wolnym czasie podziwiać uroki naszego miejsca zamieszkania, miejscowości Mallow. Mallow jest niewielkim, ale bardzo urokliwym miasteczkiem leżącym ok. 30 km na zachód od Cork. Liczy ok. 11 tys. mieszkańców, a 20% tej populacji to Polacy.

Mallow posiada typowy dla irlandzkich miasteczek układ urbanistyczny z jedną główną ulicą, a także kilka całkiem przyzwoitych zabytków: stare kościoły, w tym jeden w ruinie, zamek i ruiny zamku i sporo zabytkowych budynków, z których najbardziej charakterystyczny jest dom z zegarem. Przez Mallow przepływa rzeka, a dość częstym zjawiskiem są tu powodzie. W Mallow, podobnie jak w całej Irlandii, nie ma bloków mieszkalnych i wszyscy mieszkają w domach jednorodzinnych z maleńkimi ogródkami. Wielkość i zamożność domów ma poniekąd historyczny charakter – od maleńkich budowanych w czasach, kiedy Irlandia była biednym krajem, do znacznie większych i bardziej okazałych wybudowanych w czasach, kiedy to Irlandia przekształciła się w „celtyckiego tygrysa”.

Tekst: Renata Olida i Anna Karwat